Nadmierna pobudliwość może mieć bardzo wiele przyczyn, dlatego problem wymaga zwykle dokładnej analizy przypadku i opracowania planu terapii dobranej indywidualnie do danego psa.
Chciałabym rozważyć kilka najbardziej typowych możliwości, co może być pomocne w dokładniejszym określeniu problemu i podjęciu przez właścicieli pewnych działań zaradczych.
Na wstępie warto odrzucić popularny mit: "pies mnie dominuje". W tej interpretacji musielibyśmy przyjąć założenia, które - z punktu widzenia współczesnego poziomu wiedzy - nie są prawdziwe, a mianowicie: 1. pies tworzy z ludźmi stado, 2. hierarchia w stadzie jest ustalana na zasadzie dominacji, czyli siłowego narzucania władzy, 3. wysoka pozycja w stadzie wiąże się z możliwością rozrodu, 4. zachowania kopulacyjne są zawsze związane z prokreacją.
Wyjaśnijmy: ad.1. stado to grupa jednego gatunku, ad.2. relacje w grupach psowatych są znacznie bardziej skomplikowane i często określane sytuacyjnie, ad.3. psy w przeciwieństwie do wilków nie są monogamiczne i w swoich grupach rozmnażają się swobodnie, bez względu na pozycję w grupie, ad.4. nawet najbardziej podstawowe i instynktowne zachowania mogą wystąpić w sytuacji, w której są zupełnie nieadekwatne, chociażby w przypadku konfliktu popędów.
Skoro obskakiwanie ludzi nie jest dążeniem do władzy, to czym może być?
Nadmierne pobudzenie świadczy o problemie emocjonalnym. Z reguły pies zaczyna kopulować w sytuacjach mocno emocjonujących - np kiedy nowe osoby wchodzą do domu, kiedy właściciela długo nie było, kiedy psa wyprowadza kto inny niż zwykle lub kiedy np zamyka się psa w kojcu po ekscytującym spacerze. Czasami nadmiar emocji wiąże się ze sposobem i częstotliwością treningów z psem.
Zawsze należy sprawdzić stan zdrowia psa! Po pierwsze, badania mogą wykazać problem zdrowotny (chociażby zaburzenia hormonalne), po drugie - może się okazać, że pies jest rozdrażniony i pobudzony bo zwyczajnie coś go boli czy swędzi.
Zachowania takie jak: kopulowanie z czym popadnie, ciągłe dyszenie, nadmierna ruchliwość mogą (ale nie muszą) być powiązane z nadmiarem testosteronu. Często pierwszym pomysłem, który się pojawia jest kastracja. Trzeba to jednak poważnie przeanalizować, ponieważ jest to zabieg nieodwracalny. Dobrą alternatywą wydaje się kastracja chemiczna, która polega na założeniu psu implantu hormonalnego, a jej skutki są odwracalne. Kastracja nie wydaje się dobrym pomysłem w przypadku psów lękliwych - ich problemy mogą się jeszcze pogłębić, jako, że testosteron dodaje pewności siebie. Niektóre psy mogą na kastrację reagować apatią, dlatego warto sprawdzić, czy zabieg pomoże, decydując się na implant.
Jeśli pobudzenie występuje w reakcji na suki w cieczce, trudno mówić o patologii. Nadal jednak warto się zastanowić jak ulżyć sobie i psu. Bardzo istotne jest też, czy i jak szybko pies potrafi się wyciszyć po pobudzeniu się.
Co można zrobić?
- zadbać o odpowiednią aktywność (dużo swobodnego zwiedzania otoczenia, zabawy węchowe itp. zamiast intensywnych szkoleń albo gonitw z innymi psami)
- częstować psa gryzakami, ponieważ żucie pomaga wyciszyć emocje
- panować nad własnymi emocjami w kontakcie z psem, ponieważ nasza nerwowość z łatwością "zarazi" psa
- starannie dobierać towarzyszy spacerów. Kontakt ze zrównoważonymi psami potrafi czasem czynić cuda, w przeciwieństwie do spacerów przepełnionych sprzeczkami.
- przyjrzeć się dokładnie diecie psa i rozważyć jej zmianę wraz ze specjalistą.
Dodatkowo można zapoznać się z ofertą dostępnych na rynku feromonów, mających na celu zmniejszenie psiego stresu i wybrać coś dla swojego pupila.
Uwaga na karcenie!
Próba wyeliminowania samego zachowania, bez eliminacji przyczyn może prowadzić do pogłębienia problemu.
W trudniejszych przypadkach, PO KONSULTACJI Z LEKARZEM I BEHAWIORYSTĄ, konieczne może okazać się wprowadzenie leków.
Jak zapobiegać?
To zadanie dla właścicieli szczeniąt!
Nie tylko hormony i inne zaburzenia mogą prowadzić do nadpobudliwości. Równie wielki wpływ mają doświadczenia psa, z których najważniejsze są te w okresie socjalizacji.
Psy izolowane w szczenięctwie bardzo często mają problemy z nadmiernym pobudzeniem.
Warto zainwestować w pierwszych kilka miesięcy życia psa swój czas i świadomą pracę (i nie mam tu na myśli szkolenia, lecz dostarczanie psu właściwych doświadczeń), by móc cieszyć się towarzystwem stabilnego psychicznie lecz niepozbawionego wigoru dorosłego psa.
Dog Mind, 2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz